„Sprzeczne z dobrymi obyczajami” – jak to rozumieć? (orzecznictwo)
17 listopada 2020 | kancelaria
Zgodnie z ogólną ustawową definicją, czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.
Pojęcie „dobrych obyczajów” nie zostało zdefiniowane ustawowo. Wymienia się je jednak nie tylko w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ale także przykładowo w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, w Prawie własności przemysłowej czy też w ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.
Jest to pojęcie nieostre, znajduje ono konkretyzację dopiero w danej sytuacji faktycznej. Poniżej przedstawię możliwe kierunki interpretacji tego zwrotu.
Dookreślenie znaczenia klauzuli generalnej „dobrych obyczajów”, pozostawiono orzecznictwu sądów oraz ocenie komentatorów.
Orzecznictwo odsyła przy tym do systemu ocen i norm pozaprawnych. Dobre obyczaje rozumieć należy podobnie do zasad współżycia społecznego, choć nie są to terminy w pełni jednolite.
Niekiedy pojęcie dobrych obyczajów przybliżają przepisy konkretnych ustaw. Ma to miejsce np. w odniesieniu do umów konsumenckich w art. 3852 kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Tak więc ustawodawca wskazał w tym przypadku kryteria, które powinny być brane pod uwagę przy posługiwaniu się klauzulą dobrych obyczajów.
Z kolei, jak wskazują przedstawiciele doktryny dobre obyczaje to normy moralne i zwyczajowe stosowane w działalności gospodarczej. Nie jest przy tym istotne istnienie po stronie działającego świadomości ich naruszenia. Tak więc nawet ten, kto ich nie zna, może je naruszyć. (M.Kempiński, komentarz do ustawy).
Poniżej przedstawiam kilka przykładów z orzecznictwa:
Sąd Apelacyjny w Lublinie (wyrok I ACa 281/98) wskazał, że nie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami złożenie oferty i nawet usilne nakłanianie do jej przyjęcia. Sąd za-uważył, iż przy interpretacji art. 3 ZNKu nie można posługiwać się ogólnym pojęciem dobrych obyczajów, ale należy raczej przyjąć za punkt wyjścia dobre obyczaje kupieckie, to jest takie, jakie są przyjęte i akceptowane w obrocie gospodarczym.
Sąd Apelacyjny w Katowicach (wyrok V ACa 256/07), uznając za czyn sprzeczny z dobrymi obyczajami zachowanie polegające na wprowadzeniu do obrotu sztućców po- siadających taki sam wygląd zewnętrzny jak produkowane i wprowadzone uprzednio przez innego przedsiębiorcę, przedstawił następujące rozumienie pojęcia dobrych oby- czajów: dobre obyczaje kupieckie to pozaprawne normy postępowania, którymi winni kierować się przedsiębiorcy. Ich treści nie da się wyrazić w sposób wyczerpujący, gdyż kształtowane są przez ludzkie postawy warunkowane przyjmowanymi wartościami moralnymi, celami ekonomicznymi oraz praktykami życia gospodarczego, poza tym podle- gają zmianom wraz z ideologiami politycznymi, społeczno-gospodarczymi i moralnymi. Ponadto, zdaniem Sądu Apelacyjnego, dobrym obyczajem jest niepodszywanie się pod firmę i renomę innego przedsiębiorcy.
Rolę omawianego zwrotu ustawowego podkreślił Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w wyroku z 21.11.2013 r., I ACa 374/13, LEX nr 1409299, wskazując, że od przedsiębiorcy, jako profesjonalnego uczestnika rynku, tenże rynek wymaga staranności zawodowej poprzez spełnienie wymogu szczególnej wiedzy i staranności właśnie, jakiej można w racjonalny sposób oczekiwać od przedsiębiorcy w relacjach rynkowych, zgodnie z uczciwymi praktykami rynkowymi i ogólną zasadą dobrej wiedzy w zakresie jego działalności. Konkurencja, wolność gospodarcza wymagają przy tym szerszej perspektywy ujmowania aniżeli tylko ekonomiczna.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 25.03.1997 r., III CKN 11/97, OSP 1997/12, poz. 229, wskazał, że „z zasady wolności i równości gospodarczej wyrastają reguły mające zapewnić godziwość i uczciwość postępowania każdego podmiotu gospodarczego”.
W świetle powyższego, należy stwierdzić, że sądy zdają sobie sprawę z konieczności indywidualnej oceny każdego przypadku sprzeczności z dobrymi obyczajami, jak również z konieczności wypełniania i każdorazowego definiowania tego pojęcia.
Spór wokół pojęcia dobrych obyczajów dotyczy w rzeczywistości kwestii wartości, jakimi ma się kierować sędzia, oceniając określone działania przedsiębiorcy z punktu widzenia reguł uczciwej konkurencji.
Wskazówek pozwalających określić treść tego pojęcia należy szukać przede wszystkim w ukształtowanej postawie przedsiębiorców. Podkreślić jednak trzeba, że musi to być postawa nie tylko ukształtowana, lecz i uczciwa.
Oczywiście podłożem dla oceny Sądu jest właściwy wywód prawny uzasadniający naruszenie przyjętych dobrych obyczajów w stosunkach danego rodzaju.
Dodaj komentarz