Zakaz konkurencji w umowie B2B
10 kwietnia 2025 | kancelaria
W relacjach B2B współpraca pomiędzy przedsiębiorcami często opiera się na wzajemnym zaufaniu i wymianie strategicznie ważnych informacji – takich jak know-how danej firmy, dane klientów, rozwiązania technologiczne czy kontakty handlowe. Tego rodzaju zasoby mają ogromną wartość rynkową i mogą przesądzać o przewadze konkurencyjnej firmy. Nic więc dziwnego, że w umowach między przedsiębiorcami coraz częściej pojawia się zakaz konkurencji, który ma zabezpieczyć interesy jednej ze stron – nie tylko w trakcie trwania współpracy, ale również po jej zakończeniu. Nasuwa się jednak pytanie: czy można skutecznie zakazać przedsiębiorcy świadczenia usług na rzecz konkurencji? Gdzie leży granica między ochroną interesów a nadmiernym ograniczeniem wolności działalności gospodarczej? W niniejszym artykule przybliżymy, czym jest zakaz konkurencji w umowie B2B, kiedy jest legalny, jak go skonstruować oraz kiedy – mimo jego istnienia – można go legalnie podważyć.
Autor bloga:
Maciej Lipiński
radca prawny
+48 502 125 029
m.lipinski@lipinskiwalczak.pl
Czym jest zakaz konkurencji w umowie B2B?
Zakaz konkurencji w umowie B2B to klauzula, która ma na celu ochronę interesów jednej ze stron umowy biznesowej – najczęściej zleceniodawcy – przed działaniami konkurencyjnymi drugiej strony, czyli usługodawcy lub podwykonawcy prowadzącego działalność gospodarczą. Taki zapis ogranicza możliwość podejmowania współpracy z firmami konkurencyjnymi, świadczenia podobnych usług na własną rękę lub prowadzenia działalności, która mogłaby zaszkodzić biznesowi zleceniodawcy. Klauzula zakazu konkurencji jest szczególnie istotna w przypadku współpracy opartej na zaufaniu i dostępie do poufnych informacji, a jej konkretne brzmienie i zakres zależą od indywidualnych ustaleń stron zawartych w umowie.
W jakim celu stosuje się zakaz konkurencji w umowach B2B?
Zakaz konkurencji w umowach B2B stosuje się przede wszystkim w celu ochrony interesów biznesowych jednej ze stron – najczęściej zleceniodawcy – przed działaniami, które mogłyby osłabić jego pozycję na rynku. Klauzula ta ma na celu zapobieganie sytuacjom, w których współpracownik wykorzystuje zdobyte w ramach współpracy know-how, kontakty handlowe, dane klientów lub inne informacje poufne do prowadzenia działalności konkurencyjnej. Dzięki temu zleceniodawca może zminimalizować ryzyko utraty klientów, danych czy przewagi konkurencyjnej, a także zadbać o stabilność i bezpieczeństwo swojej działalności. Zakaz konkurencji bywa również narzędziem budowania lojalności i długofalowych relacji między stronami umowy.
Zakaz konkurencji w umowach B2B a zasada swobody umów
Zasada swobody umów, wynikająca z art. 353¹ Kodeksu cywilnego, stanowi fundament dla możliwości wprowadzenia zakazu konkurencji w umowach B2B. Daje ona stronom prawo do swobodnego kształtowania treści umowy, w tym również do ustalania ograniczeń dotyczących działalności konkurencyjnej. Oznacza to, że przedsiębiorcy mogą – o ile działają w granicach prawa – dowolnie uzgodnić, na jakich zasadach i w jakim zakresie jeden z nich zobowiązuje się do niepodejmowania działań konkurencyjnych wobec drugiego.
Co może obejmować zakaz konkurencji w umowach B2B?
Zakaz konkurencji w umowach B2B może obejmować różnorodne aspekty działalności, których celem jest ochrona interesów jednej ze stron przed nieuczciwą lub szkodliwą działalnością drugiego przedsiębiorcy. Przede wszystkim, zakres działalności objętej zakazem powinien być jasno określony i dotyczyć konkretnych obszarów gospodarczych, istotnych z punktu widzenia przewagi konkurencyjnej. Przykładowo, jeżeli jedna ze stron zajmuje się produkcją specjalistycznego sprzętu medycznego, zakaz może obejmować zakaz wytwarzania, dystrybucji lub sprzedaży podobnych produktów przez drugą stronę. Istotne jest, aby kategorie produktów lub usług były opisane precyzyjnie – ogólnikowe sformułowania mogą prowadzić do sporów interpretacyjnych i podważania ich skuteczności.
Kolejnym obszarem, który może być objęty zakazem konkurencji, jest rekrutacja i zatrudnianie pracowników drugiej strony. Taka klauzula ma szczególne znaczenie w branżach opartych na wiedzy i doświadczeniu, gdzie utrata kluczowych pracowników może realnie osłabić pozycję firmy. Zakaz może obejmować nie tylko zatrudnienie, ale także podejmowanie prób kontaktu z określonymi pracownikami przez ustalony czas po zakończeniu współpracy.
Zakaz konkurencji może również rozciągać się na klientów i dostawców drugiej strony. Chodzi tutaj o uniemożliwienie podejmowania działań mających na celu przejęcie relacji biznesowych – np. poprzez oferowanie konkurencyjnych warunków lub podobnych usług. Aby klauzula ta była skuteczna, warto precyzyjnie wskazać, jakich klientów lub dostawców dotyczy – np. tych, z którymi firma współpracowała w określonym czasie przed zakończeniem umowy. Takie ujęcie minimalizuje ryzyko nieporozumień i zapewnia realną ochronę interesów stron. Częstą praktyką jest załączanie do treści umowy listy „zakazanych” klientów czy dostawców.
Zakaz konkurencji w umowie B2B w czasie trwania współpracy
Zakaz konkurencji w umowie B2B w czasie trwania współpracy jest jak najbardziej możliwy i stanowi powszechną praktykę w relacjach między przedsiębiorcami. Co istotne, taki zakaz nie wymaga dodatkowego wynagrodzenia – uznaje się, że wynagrodzenie wypłacane na podstawie umowy głównej rekompensuje ograniczenia związane z brakiem możliwości świadczenia podobnych usług na rzecz innych podmiotów. Strona zobowiązana do przestrzegania zakazu konkurencji w tym czasie godzi się na wyłączność lub częściową wyłączność w zakresie określonym w umowie, w zamian za udział w konkretnym projekcie czy dostęp do poufnych informacji. To rozwiązanie pozwala zleceniodawcy zabezpieczyć swoje interesy i utrzymać kontrolę nad know-how, bazą klientów czy innymi strategicznymi zasobami.
Zakaz konkurencji w umowie B2B po zakończeniu współpracy
Zakaz konkurencji między przedsiębiorcami po zakończeniu współpracy jest dopuszczalny, jednak jego skuteczność i ważność zależą od spełnienia ściśle określonych warunków. Z jednej strony, zasada swobody umów pozwala stronom ustalić, że także po ustaniu relacji biznesowej jedna z nich nie będzie mogła prowadzić działalności konkurencyjnej. Z drugiej strony jednak – orzecznictwo sądowe wyraźnie wskazuje, że taki zakaz musi mieścić się w granicach rozsądku i być proporcjonalny.
Przede wszystkim, czas trwania zakazu nie może być nadmiernie wydłużony. Nie istnieje sztywna granica (np. jeden czy dwa lata), ponieważ okres ten zależy od konkretnych okoliczności – m.in. specyfiki branży, długości i charakteru współpracy, cyklu życia klientów czy produktów. Im bardziej uzasadniony i konkretny jest powód, dla którego jedna strona chce ograniczyć drugą, tym większa szansa, że sąd uzna zakaz za ważny.
Drugim kluczowym aspektem jest zakres podmiotowy i przedmiotowy. Klauzula nie może prowadzić do całkowitego wyeliminowania przedsiębiorcy z rynku. Niedopuszczalne będzie zatem wprowadzenie zakazu, który zabrania wszelkiej działalności w szeroko pojętej branży, bez sprecyzowania, jakich dokładnie usług czy klientów to dotyczy. Dlatego tak ważne jest, by zakaz konkurencji wskazywał konkretnie, z jakimi podmiotami nie wolno nawiązywać współpracy (np. byłymi klientami z ostatnich 12 miesięcy), jakiego rodzaju usług lub produktów dotyczy oraz w jakim zakresie geograficznym ma obowiązywać.
Ostatecznie, aby zakaz konkurencji po zakończeniu współpracy był skuteczny i możliwy do wyegzekwowania, musi być starannie sformułowany, oparty na rzeczywistych potrzebach ochrony interesów i dostosowany do indywidualnych uwarunkowań danego przypadku.
Jak długo może obowiązywać zakaz konkurencji w umowie B2B?
Czas obowiązywania zakazu konkurencji w umowie B2B powinien być zawsze dostosowany do realnych potrzeb ochrony interesów jednej ze stron, ale jednocześnie nie może prowadzić do nadmiernego ograniczenia swobody działalności gospodarczej drugiego przedsiębiorcy. W praktyce często przyjmuje się, że maksymalny rozsądny okres to 2 lata od zakończenia współpracy – analogicznie do regulacji dotyczącej umowy agencyjnej, zawartej w art. 764⁶ §2 Kodeksu cywilnego, który zakazuje zastrzegania zakazu konkurencji na dłużej niż dwa lata po ustaniu stosunku agencyjnego.
Choć ten przepis dotyczy wyłącznie umów agencyjnych, jest powszechnie traktowany jako punkt odniesienia również w relacjach B2B. Dlatego zakaz konkurencji przekraczający ten okres może być postrzegany przez sąd jako nieproporcjonalny i nieważny – zwłaszcza jeśli nie znajduje uzasadnienia w specyfice branży czy charakterze wcześniejszej współpracy. W każdym przypadku kluczowe jest, by długość obowiązywania zakazu była uzasadniona, konkretna i powiązana z realną potrzebą ochrony interesów firmy, a nie próbą eliminacji byłego partnera biznesowego z rynku.
Wynagrodzenie za zakaz konkurencji w umowie B2B
Wynagrodzenie za zakaz konkurencji między przedsiębiorcami (w umowie B2B) nie jest obowiązkowe z mocy prawa, ponieważ przepisy nie nakładają na strony takiego obowiązku. Zasadniczo to od woli kontrahentów zależy, czy i na jakich zasadach ustalą rekompensatę za powstrzymanie się od działalności konkurencyjnej – zwłaszcza po zakończeniu współpracy. Jednak brak wynagrodzenia nie zawsze będzie dopuszczalny, ponieważ zakaz konkurencji – szczególnie ten trwający po zakończeniu umowy – musi być zgodny z zasadami współżycia społecznego i uczciwej konkurencji.
W praktyce, jeśli zakaz konkurencji po ustaniu współpracy znacząco ogranicza możliwość zarobkowania drugiej strony, brak jakiejkolwiek rekompensaty może zostać uznany za naruszenie zasad współżycia społecznego. W takich przypadkach sądy coraz częściej odwołują się do rozwiązań znanych z prawa pracy – gdzie były pracownik musi otrzymać odszkodowanie za powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej (nie mniejsze niż 25% wcześniejszego wynagrodzenia).
Orzecznictwo nie jest jednak jednolite. W jednym z wyroków (III CKN 579/01) Sąd Najwyższy uznał, że brak wynagrodzenia przy trzyletnim zakazie konkurencji po zakończeniu współpracy narusza zasady współżycia społecznego, przez co taka klauzula jest nieważna. W innym – z 5 grudnia 2013 r. (V CSK 30/13) – ten sam Sąd dopuścił możliwość bezpłatnego zakazu konkurencji B2B, wskazując na swobodę umów i brak ustawowego obowiązku wypłaty rekompensaty.
Jak wyliczyć wynagrodzenie za zakaz konkurencji w umowie B2B?
Wyliczenie wynagrodzenia za zakaz konkurencji w umowie B2B nie jest uregulowane przepisami prawa, dlatego w praktyce opiera się na negocjacjach między stronami, przyjętych praktyk oraz na zdrowym rozsądku. Choć brak tu jednoznacznych wytycznych, warto sięgnąć po analogię z Kodeksu pracy – w szczególności art. 101², który mówi, że odszkodowanie za zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy nie może być niższe niż 25% wynagrodzenia otrzymywanego przed zakończeniem współpracy, wypłacane przez okres obowiązywania zakazu.
Niemniej, wysokość wynagrodzenia za zakaz konkurencji w B2B to kwestia elastyczna i negocjacyjna, ale opierając się na rozwiązaniach z prawa pracy, można stworzyć optymalny mechanizm rekompensaty, który zwiększy szanse na skuteczność i ważność samego zakazu, a przy tym nie będzie łatwy do podważenia.
Kiedy nie należy się wynagrodzenie za zakaz konkurencji w umowie B2B?
Wynagrodzenie za zakaz konkurencji w umowie B2B co do zasady nie jest konieczne, a w niektórych sytuacjach może się po prostu w ogóle nie należeć. Kluczowe jest to, czy zakaz konkurencji rzeczywiście powoduje istotne ograniczenia dla przedsiębiorcy oraz czy nie dochodzi do naruszenia zasad współżycia społecznego lub rażącej nierównowagi stron. Poniżej kilka typowych przypadków, w których wynagrodzenie nie musi być przewidziane:
Wzajemne korzyści ze współpracy
Jeżeli obie strony czerpią równoważne i istotne korzyści z umowy, które kompensują ograniczenia wynikające z zakazu konkurencji, dodatkowa rekompensata nie jest konieczna. Na przykład w sytuacjach, gdy współpraca opiera się na wspólnym rozwoju technologii lub dzieleniu się know-how, z którego korzystają obie strony.
Krótkotrwały zakaz konkurencji
Jeśli zakaz obowiązuje przez bardzo krótki czas (np. 1,2,3 miesiące po zakończeniu współpracy) i ma na celu wyłącznie krótkoterminową ochronę interesów (np. danych poufnych), wynagrodzenie często nie jest wymagane, bo wpływ na swobodę prowadzenia działalności jest znikomy.
Bardzo ograniczony zakres zakazu
Gdy zakaz konkurencji dotyczy niszowej działalności, która nie stanowi głównego źródła dochodów dla zobowiązanej strony, brak ekwiwalentu może być uzasadniony. Przykładowo – jeśli przedsiębiorca świadczy usługi w wielu branżach, a zakaz dotyczy tylko jednej z nich, która stanowi marginalną część jego działalności.
Dobrowolność i równość stron
W sytuacjach, gdy obie strony są niezależne, świadome i mają równą pozycję negocjacyjną, mogą wspólnie zdecydować o wprowadzeniu zakazu konkurencji bez przewidywania jakiejkolwiek rekompensaty. Taka decyzja – podjęta bez nacisku jednej ze stron – mieści się w granicach swobody umów (art. 353¹ KC), co potwierdzają również orzeczenia sądów.
Jaki zakaz konkurencji w umowie B2B jest nielegalny?
Bezterminowy zakaz konkurencji w umowie B2B
Bezterminowy zakaz konkurencji w umowie B2B może zostać uznany za nielegalny, jeżeli prowadzi do nadmiernego ograniczenia swobody działalności gospodarczej jednej ze stron. Klauzula, która nie określa konkretnego czasu trwania lub jest zbyt ogólna w zakresie zakazanych działań, może zostać uznana przez sąd za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego lub z naturą stosunku prawnego, co skutkowałoby jej nieważnością.
Zgodnie z zasadą proporcjonalności, zakaz konkurencji musi być uzasadniony i ograniczony do tego, co niezbędne dla ochrony uzasadnionych interesów przedsiębiorcy – takich jak ochrona know-how, danych klientów czy tajemnicy handlowej. Klauzula, która nie określa ram czasowych albo zakazuje jakiejkolwiek działalności konkurencyjnej w niesprecyzowany sposób (np. bez wskazania terytorium, grupy klientów czy typu usług), może zostać uznana za zbyt daleko idącą i nieważną w całości.
Potwierdza to m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 5 października 2017 r. (I ACa 411/17), w którym sąd uznał za nieważny zapis umowny przewidujący nieograniczony w czasie i niejasny zakaz współpracy z inwestorem, wskazując, że narusza on zasadę swobody zawierania umów oraz ogranicza konkurencję w sposób nieuzasadniony.
Niejasny zakaz konkurencji w umowie B2B
Niejasny zakaz konkurencji w umowie B2B może zostać uznany za nielegalny, jeśli jego treść jest zbyt ogólna, nieprecyzyjna lub pozostawia zbyt szerokie pole do interpretacji. Taki zapis, zamiast chronić uzasadnione interesy jednej ze stron, może prowadzić do nieuzasadnionego ograniczenia działalności gospodarczej drugiego przedsiębiorcy, co narusza zarówno zasadę proporcjonalności, jak i swobody działalności gospodarczej.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 5 marca 2019 r., II CSK 58/18, zakaz konkurencji B2B musi być jasno określony i ograniczony wyłącznie do tego, co konieczne dla ochrony interesów przedsiębiorcy. Niedopuszczalne jest więc wprowadzanie zapisów, które nie wskazują jasno, czego konkretnie zakaz dotyczy (np. jakich usług, klientów czy branż), nie określają terytorium działania zakazu, są sformułowane na tyle szeroko, że de facto wykluczają drugą stronę z rynku.
Brak precyzyjnego sformułowania klauzuli konkurencyjnej może skutkować jej nieważnością – sąd uzna ją za sprzeczną z naturą stosunku prawnego lub z zasadami współżycia społecznego. Co więcej, niejasny zakaz konkurencji trudno egzekwować, ponieważ nie sposób jednoznacznie stwierdzić, czy został naruszony.
Zakaz wprowadzony przymusem
Zakaz konkurencji wprowadzony przymusem może zostać uznany za nielegalny, ponieważ narusza fundamentalną zasadę swobody umów, wyrażoną w art. 353¹ Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tą zasadą, strony powinny mieć możliwość swobodnego i świadomego kształtowania treści umowy, bez nacisku czy wymuszania przez silniejszego kontrahenta.
Jeśli zgoda na niekorzystną klauzulę zakazu konkurencji jest warunkiem koniecznym do nawiązania lub kontynuowania współpracy, a druga strona – zwłaszcza mniejszy lub słabszy podmiot – nie ma realnej możliwości negocjacji, można mówić o wprowadzeniu zakazu pod przymusem. Taka sytuacja podważa dobrowolność zawarcia umowy i może zostać uznana przez sąd za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego lub z naturą stosunku zobowiązaniowego.
Nieproporcjonalny zakaz konkurencji w umowie B2B
Nieproporcjonalny zakaz konkurencji w umowie B2B może zostać uznany za nielegalny, jeśli jego zakres wykracza poza to, co jest rzeczywiście konieczne do ochrony uzasadnionych interesów przedsiębiorcy. Zgodnie z zasadą proporcjonalności oraz orzecznictwem, m.in. przywołanym już wyrokiem Sądu Najwyższego z 5 marca 2019 r. (sygn. akt II CSK 58/18), klauzula zakazu konkurencji musi być adekwatna i wyważona – zarówno pod względem czasu trwania, obszaru geograficznego, jak i rodzaju działalności, której dotyczy.
Zakaz konkurencji nie może służyć eliminowaniu drugiej strony z rynku czy nadmiernemu ograniczaniu jej możliwości zawodowych. Jeśli przykładowo przedsiębiorca działający lokalnie narzuca byłemu współpracownikowi zakaz działalności w całej Polsce, lub obejmuje zakazem całą branżę, mimo że współpraca dotyczyła tylko jej wąskiego segmentu, taki zapis może zostać uznany za nieproporcjonalny i nieważny.
Kara umowna za zakaz konkurencji w umowie B2B
Kara umowna za naruszenie zakazu konkurencji w umowie B2B to jedno z najczęściej stosowanych narzędzi służących zabezpieczeniu interesów przedsiębiorcy. Jej celem jest zniechęcenie drugiej strony do działań sprzecznych z umową – w tym przypadku do prowadzenia działalności konkurencyjnej – oraz uproszczenie dochodzenia roszczeń w razie naruszenia. Kara umowna pełni zatem funkcję zarówno prewencyjną, jak i kompensacyjną.
Aby kara była skuteczna i możliwa do wyegzekwowania, musi być jasno określona w umowie – zarówno pod względem przesłanek jej naliczenia, jak i samej wysokości. Ważne, by była proporcjonalna do potencjalnej szkody, jaką może wyrządzić złamanie zakazu konkurencji. Kara rażąco wygórowana może zostać przez sąd obniżona (na podstawie art. 484 § 2 Kodeksu cywilnego – tzw. „miarkowanie kary umownej”), natomiast zbyt niska może nie spełnić swojej funkcji odstraszającej.
Ustalając wysokość kary umownej, warto wziąć pod uwagę:
#1) rozmiar i rodzaj działalności obu stron,
#2) wartość relacji biznesowych, które mogłyby zostać naruszone,
#3) długość obowiązywania zakazu konkurencji,
#4) specyfikę branży i stopień ryzyka konkurencji.
Kara umowna dochodzona jest w drodze pozwu cywilnego, a jej naliczenie nie wymaga udowodnienia rzeczywistej szkody – wystarczy samo stwierdzenie naruszenia umowy. Co istotne, poszkodowana strona ma również prawo dochodzić dodatkowego odszkodowania, jeśli poniesione straty przekraczają ustaloną kwotę kary umownej i pod warunkiem że zapis takie znalazł się w treści umowy.
Czy można ominąć zakaz konkurencji?
Zakazu konkurencji nie można legalnie ominąć, jeśli został zawarty zgodnie z prawem, dobrowolnie podpisany przez obie strony i jest proporcjonalny do celu, jaki ma realizować – czyli ochrony uzasadnionych interesów biznesowych drugiej strony. Próba obejścia takiej klauzuli, np. przez działanie „na słupa” czy zakładanie nowego podmiotu pod innym szyldem, może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi, w tym karą umowną czy procesem o odszkodowanie.
Natomiast jeśli zakaz konkurencji, który Cię obowiązuje, jest niezgodny z prawem, to masz pełne prawo, by się bronić. Takie zapisy mogą zostać uznane przez sąd za nieważne – w całości lub części – z powodu naruszenia zasady proporcjonalności, swobody działalności gospodarczej czy zasad współżycia społecznego. Wszystko zależy od konkretnego przypadku.
Na koniec…
Jeśli dotrwałeś do tego miejsca to znaczy, że temat zakazu konkurencji jest dla Ciebie niezwykle istotny. Planujesz dodać zakaz konkurencji do swoich umów i chciałbyś by był skonstruowany jak najlepiej? Jesteś objęty zakazem konkurencji i masz zastrzeżenia co do jego zakresu? Twój kontrahent naruszył zakaz konkurencji zawarty w przytoczonej umowie? Zadzwoń. Zazwyczaj mamy czas na krótką, nieodpłatną , wstępną konsultację.
Kim jestem?
Maciej Lipiński
Jestem radcą prawnym i wieloletnim praktykiem z tematyki nieuczciwej konkurencji. Niezależnie od tego, czy jesteś pokrzywdzony czy pozwanym, oferujemy Ci profesjonalne doradztwo prawne oraz kompleksową reprezentację w procesach sądowych.
Tel.+48 502 125 029
Mail: m.lipinski@lipinskiwalczak.pl
Dodaj komentarz